Wczoraj zrobiliśmy z mężem rundkę po bibliotekach, oto co wypożyczyliśmy:
Alchemik Coelho - pierwszy raz czytałam w klasie maturalnej, wczoraj odświeżyłam sobie
Czarownica z Portobello, też Coelho - może dziś się uda przeczytać :)
Ukojenie, Ian McEwan - już przeczytane, zaskakujące przerażające nieco.. :/
Religia -geneza, wiara, tradycja - leksykon z pobieżnymi informacjami na temat religii na świcie, juz przekartkowana
Złota Gałąź, James Frazer - zawsze miałam w planie to przeczytać ;) Już czas najwyższy..
Aneczka, Hania Lemańska - to do poduszki..
Demian, Herman Hesse - czytałam już Wilka Stepowego (cała książka pokreślona i z notatkami obok tekstu.. jeszcze za czasów licealnych, gdy swe przemyślenia pisałam obok tekstu, Gra szklanych paciorków.. o rany, książka trudna i długa - nie doczytałam do końca ;)
Szamanka, Lynn Andrews - tytuł mnie zaciekawił, ostatnio lubię takie klimaty ;)
+ 3 książki o tematyce informatycznej
+ książeczki dla dzieci, razem 8 ;D
Dzisiaj wieczorem nici z czytania, bo wybieramy się na Andrzejki do znajomych.. jak za dawnych czasów :)
Rodzice jakimś cudem zgodzili się zabrać dzieci na noc a dzieci jakimś cudem zgodzimy się ta nocować.. Szok ;P
Rodzice jakimś cudem zgodzili się zabrać dzieci na noc a dzieci jakimś cudem zgodzimy się ta nocować.. Szok ;P
Matko zupełnie zapomniałam o istnieniu bibliotek :) ha, po weekendzie muszę sprawdzić które w moim mieście są jeszcze otwarte :) Koniecznie :) Powiedz ile średnio czasu dziennie czytasz??
OdpowiedzUsuńA wiesz, ciężko mi powiedzieć, bo często czytam jak jest chwilka wolnego w ciągu dnia.. jak masz synka to wiesz o co chodzi ;P
OdpowiedzUsuńŁatwiej mi napisać ile książek w ciągu tygodnia czytam ;) niż ile czasu w ciągu dnia.... a tych książek to jest różna ilość - czasem tylko 1 w ciągu tygodnia (jak np to jakaś książka naukowa) a czasem ponad 10 ;)
Ach.. a czarownice już przeczytałam wczoraj, to opowieść o szamance ;)
OdpowiedzUsuńTęskni mi się za czytaniem, szczególnie w zimę ^^
OdpowiedzUsuńAle nauka skutecznie mi to utrudnia.
A wiesz, mi to też przeszkadzało.. padałam na nos wieczorami i już nie miałam siły do czytania.. na szczęście już koniec pięcioletnich tortur ;)
OdpowiedzUsuń