sobota, 27 listopada 2010

Weekend książkowo :)

Wczoraj zrobiliśmy z mężem rundkę po bibliotekach, oto co wypożyczyliśmy:

Alchemik Coelho - pierwszy raz czytałam w klasie maturalnej, wczoraj odświeżyłam sobie

Czarownica z Portobello, też Coelho - może dziś się uda przeczytać :)

Ukojenie, Ian McEwan - już przeczytane, zaskakujące  przerażające nieco.. :/

Religia -geneza, wiara, tradycja - leksykon z pobieżnymi informacjami na temat religii na świcie, juz przekartkowana

Złota Gałąź, James Frazer - zawsze miałam w planie to przeczytać ;) Już czas najwyższy..

Aneczka, Hania Lemańska - to do poduszki..

Demian, Herman Hesse - czytałam już Wilka Stepowego (cała książka pokreślona i z notatkami obok tekstu.. jeszcze za czasów licealnych, gdy swe przemyślenia pisałam obok tekstu, Gra szklanych paciorków.. o rany, książka trudna i długa - nie doczytałam do końca ;)

Szamanka, Lynn Andrews - tytuł mnie zaciekawił, ostatnio lubię takie klimaty ;)

+ 3 książki o tematyce informatycznej

+ książeczki dla dzieci, razem 8 ;D




Dzisiaj wieczorem nici z czytania, bo wybieramy się na Andrzejki do znajomych.. jak za dawnych czasów :)
Rodzice jakimś cudem zgodzili się zabrać dzieci na noc a dzieci jakimś cudem zgodzimy się ta nocować.. Szok ;P

5 komentarzy:

  1. Matko zupełnie zapomniałam o istnieniu bibliotek :) ha, po weekendzie muszę sprawdzić które w moim mieście są jeszcze otwarte :) Koniecznie :) Powiedz ile średnio czasu dziennie czytasz??

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, ciężko mi powiedzieć, bo często czytam jak jest chwilka wolnego w ciągu dnia.. jak masz synka to wiesz o co chodzi ;P

    Łatwiej mi napisać ile książek w ciągu tygodnia czytam ;) niż ile czasu w ciągu dnia.... a tych książek to jest różna ilość - czasem tylko 1 w ciągu tygodnia (jak np to jakaś książka naukowa) a czasem ponad 10 ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach.. a czarownice już przeczytałam wczoraj, to opowieść o szamance ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tęskni mi się za czytaniem, szczególnie w zimę ^^
    Ale nauka skutecznie mi to utrudnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. A wiesz, mi to też przeszkadzało.. padałam na nos wieczorami i już nie miałam siły do czytania.. na szczęście już koniec pięcioletnich tortur ;)

    OdpowiedzUsuń