piątek, 31 maja 2013

Senna kraina :)

Śniło mi się, że byłam w wielkim budynku i szukałam krainy tarotowych mieczy
(we śnie nazywałam ją krainą ostrych jak brzytwa, niebieskich traw). 
Przedzierałam się przez korytarze, piętra a nawet przechodziłam
do innych gigantycznych budynków. 

Wszędzie było pełno ludzi (rzadkość w moich snach), niektórzy wyglądali jak ludzie, niektórzy mieli na sobie zbroje, maski niektórzy mieli twarze zwierząt
a część wyglądała jak nie z tej epoki. 
Najwięcej było dzieci - małych zwykłych dzieci. 

 Na rękach miałam córkę, która była małym, czarnym kotkiem.
Wciąż mi się wyrywała a ją chciałam chronić przed ludźmi, którzy mogliby ją niechcący zadeptać. Na szczęście - nawet jak się wyrwała, to zaraz wracała
a była tak sprytna i zwinna, że wymykała się wszelkim niebezpieczeństwom. 

Po przejściu przez pokój kontrolny, ciasnym korytarzem dotarłyśmy do zupełnie innej części budynku. Potem był wielki, szeroki korytarz pełen ludzi (poczekalnia) . szybko go przeszłyśmy i zaczęłyśmy wchodzić na górę. 

Mijałyśmy piętra (tylko zdążyłam zerknąć) np. piętro Jezusa (miało szklane podłogi), piętro sławy (lustra wszędzie), piętro pokory..(takie szarobure i nijakie)

Niestety obudził mnie telefon.. bo nie dotarłam do krainy traw.. :(


środa, 22 maja 2013

Sen



 źródło

Chyba przeżywam to całe recenzowanie, bo dziś miałam sen, który dotyczył "oceniania".

Odprowadziłam synka do szkoły. Jego wychowawczyni poprosiła mnie o ocenienie sprawdzianów klasowych, gdyż musiała poprowadzić zajęcia a pod koniec lekcji te sprawdziany oddać dzieciom .. 

Usiadłam więc bokiem do niej, przy stoliku obok i wzięłam pierwszy z góry. 
Okazało się, że to sprawdzian Olka (mojego synka). Zaczęłam czytać, miał odpowiedzi na wszystkie pytania, czytając to miałam wrażenie, że sama nie napisałabym tego lepiej, moja ocena 5.5/6

(pierwszą książkę którą będę oceniać to "Przesąd? Zjawiska paranormalne w Biblii.. " 
bardzo zależało mi na tej książce, można powiedzieć że ją uprosiłam  
- jak tylko zobaczyłam spis treści)

Kolejny sprawdzian, czysta kartka a po drugiej stronie kartki zdanie:
"Odpowiedzi na pytania palące naszą duszę, zna tylko Bóg" - byłam zaskoczona, że tak młoda osoba napisała takie zdanie, kartkę odłożyłam na bok - nie wiedziałam jak to ocenić.

(w drugiej kolejności zaplanowałam zrecenzowanie talii i podręcznika Anielski Tarot)

Trzeci sprawdzian który wzięłam do ręki, miał odpowiedzi na wszystkie pytania - ale cześć z nich była niepełna, czegoś tam zabrakło, jedno z pytań zostało pominięte, reszta bardzo dobrze i elokwentnie napisana, moja ocena 5-/6.

(kolejną pozycją którą mam zamiar przeczytać i ocenić jest "Tarot dla początkujących")

Sprawdzianów było co najmniej 19 (tyle osób liczy klasa), niestety zbudził mnie alarm ;P


Jestem bardzo ciekawa, czy wyśnione oceny będą kompatybilne z rzeczywistymi.. 
i czy uzbiera mi się 18 pozycji do zrecenzowania :P

:)