wtorek, 7 grudnia 2010

Grudniowe czytanie ;)

Czyli to, co lubię najbardziej.. byłam tylko w jednej bibliotece a wróciłam obładowana książkami... ;P

Oto Co upolowałam:

Terakowska "W krainie kota", czytałam jej "Poczwarkę" i mi średnio przypadła do gustu.. natomiast mąż się zachwycił..

Sam tytuł książki z kotem w tle, musiałam przeczytać :)
Zresztą już zaczęłam.. i na razie jest ok, ciekawe jest to, że Ewa, główna bohaterka, będąc w ciąży, zajada w nocy jakiś korzeń a potem, po narodzinach dziecka - Jonyka (błąd pijanego urzędnika, miało być Janek), w śnie przenosi się w inny świat ;) Dokładnie, w świat kart tarota..

Piekara "Rycerz Kielichów", to wzięłam również ze względu na tytuł.. bo nawiązuje do kart tarota, jak również ze względu na autora.. Jeszce nawet nie zerknęłam do środka, aby na opis tylko. Tu bohater świata współczesnego przenosi się w świat snów a potem w realnym świecie poznaje Anne, która wprowadza się do niego i "zaczyna śnić jego sny"..  ;)

Daniel Odija "Kronika umarłych", wzięłam ze względu na tytuł i opis z tyłu.. "Odija pokazuje w swojej powieści świat porwanych relacji międzyludzkich i braku porozumienia. Kostyń niczym szpital Królestwo z filmu Larsa von Triera drży w posadach. To, co wyparte ze świadomości mieszkańców, wraca pod postacią koszmaru."
Jak to choć odrobinę podobne do Królestwa, które wywarło na mnie wrażenie, to na pewno mi się spodoba.. Już 3 Książka ze snem w tle.. ciekawe

M.i E. Gradasiewiczowie "Opowieści druida".. mają cudnego koteczka na okładce ;) Zresztą nie tylko, przekartkowałam ją i w środku również są zdjęcia.. Książka, której narratorem jest kot ;) Nie wątpię, że będzie ciekawe, tym bardziej, że kocie wywody dotyczą duchowego świata..

Aż 3 książki Tokarczuk, strasznie ją lubię.. "Anna in w grobowcach świata, "Ostatnie historie" i "Bieguni" Na tę ostatnią mam szczególną chrapkę..


M. Anglada "Skrzypce z Auschwitz" o obozie zagłady, jak sama nazwa wskazuje, w planie mam również biografię Hessa  z tego tematu..

Marta Fox "Coraz mniej milczenia", wstrząsające historie o dramatach dzieciństwa..

No i perełka, niewątpliwie będzie tzn. żywię taką nadzieję.... Nick Cave "Śmierć Bunnego Munro".. jestem ciekawa tej książki, bo w czasach studenckich czytałam "Kiedy oślica ujrzała anioła" i się zakochałam :)))



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz