niedziela, 31 października 2010

INK Film


Wczoraj obejrzeliśmy z mężem film "Ink".. już dawno żaden z obrazów filmowych mnie tak nie poruszył. Oczywiście chodzi mi o treść i sam pomysł, bo co do wykonania to pewnie nie jeden krytyk filmowy przyczepił by się do kilku szczegółów..


Ale do rzeczy, film jest opowieścią o tym, co się dzieje kiedy zapadamy w sen. A dzieje się wiele, pojawiają się tam istoty dobre (anioły, choć nie wyglądają jak klasyczne anioły, tylko jak ludzie.. mają różne specjalności) i istoty złe tzw. Zmory, które popychają nas do robienia rzeczy niegodziwych i egoistycznych, jak i istoty Zagubione np tytułowy Ink, czy Tułacze..

Sama historia banalna, ale pomysł genialny.. szczegóły które rzuciły się w oczy: muzyka, zróżnicowanie drugiego świta, bębny jako nawiązanie do szamanizmu.. przedostanie się do innego świata, i sam wygląd Zmor, ciarki na plecach miałam..no i końcówka filmu, kiedy dowiadujemy się kim jest INK.

Najbardziej podobał mi się motyw walki, kiedy podejmujemy decyzję tak naprawdę to Istoty Zła i anioły toczą o nas walkę..niby nic odkrywczego a jednak w tym filmie, przybrało zupełnie inny wymiar..

W końcu w każdej kulturze i społeczności, jest dobro i zło..

Zwiastun tu:
http://www.youtube.com/watch?v=ZBGeErufQdY

INK

Sen z 30/31 października

Składał się z trzech części:
1. Śniło mi się, że byłam w dużym, pięknym domu - możliwe, że jakiś dworek. Pokoje przestronne i urządzone z przepychem, jak nie z tej epoki, bogato wyposażony. Jestem tam z trzema przyjaciółkami, to na pewno była inna epoka, bo te moje koleżanki ubrane są w piękne balowe suknie. Jest dzień i bawimy się w "łapanie duchów". Ja wiem, że widzę więcej niż one, bo widzę jakieś cienie przemykające się po domu.
2. Następna scena. Jestem z przyjaciółmi w malutkim , drewnianym domku. Jest Sylwester, wszyscy się super bawią, ja czuję dziwny niepokój. Wychodzę na zewnątrz, domek jest w gęstym, ciemnym i starym lesie, jest zimno. Widzę chłopca - na oko z 5-6 lat, ubrany "nie zimowo", bo ma koszulkę z krótkimi rękawkami, oliwkowe szorty i skarpetki prawie do kolan. Jest taki smutny i dziwny, zaczynam się bać. On wciąż bardzo powoli się zbliża, ja nagle Wiem co mam robić i mówię do niego "Podejdź, uwolnię cię".. potem wszystko dzieje się w ułamku sekund, wyciągam ręce prosto przed siebie i kiedy tylko on ich dotyka swym ciałem, ja przejmuję jego ból na krótką chwilę a on znika.
3. Megadziwny, jestem sobą i przeglądam się w lustrze, wyrosły mi dwie dodatkowe ręce na szyi, takie króciutkie i uczę się je kontrolować... na początku żyją swoim własnym życiem a potem robią co chcę..

sobota, 30 października 2010

Black Swan

Darren Aronowsky, jeden z moich ulubionych reżyserów..Jego Pi, Requiem dla snu, czy Źródło.. scenariusz do Below i motyw z lustrem.. uwielbiam.. jego filmy, niewątpliwie zapadają w pamięć... i poruszają.

Jego najnowszy film Black Swan, otworzył festiwal w Wenecji, jest nominowany do Złotego Lwa..

Oto opis filmu z filmweb
"Nina (Natalie Portman) jest baleriną w jednym z najlepszych zespołów baletowych w Nowym Jorku. Panuje tam zimne wyrachowanie. Baletnice zrobią wszystko, by zepchnąć w dół dziewczynę, która tylko stanie o stopień wyżej niż one. Zbliża się kres kariery Beth i rozpoczyna się polowanie na jej miejsce w "Jeziorze Łabędzim". Główną rolą jest postać Odett, królowej łabędzi. Rola ta jest trudna, bo balerina będzie musiała grać zarówno słodkiego "Białego Łabędzia", jak i mrocznego "Czarnego Łabędzia". Oczywiście Nina pretenduje do roli tego pierwszego, ale czy będzie umiała pokazać pazurki i zostać "Czarnym Łabędziem"? Czas płynie, a Nina desperacko próbuje odnaleźć swoją ciemną stronę. Wtedy zauważa w zespole dziewczynę wyglądającą jak ona. Za każdym razem, kiedy próbuje do niej podejść, dziewczyna odwraca się. W końcu spotyka ją po próbie. Ma na imię Lilly (Mila Kunis) i wygląda jak Nina. Nie jest jednak jej wierną kopią."


Zwiastun do obejrzenia tu:
http://www.youtube.com/watch?v=5jaI1XOB-bs


Łabędź - symbolika
Biały łabędź jest znakiem białej bogini i piękności. Jeśli taki znak pojawia się tobie, zaplanuj wślizgnięcie się na nową wysokość z wdziękiem i wolnością.
Czarny łabędź może być aluzją do wewnętrznych tajemnic życia i twojej intuicji.

Niektórzy sugerują, że łabędź jest znakiem równowagi żeńskich i męskich energii, ponieważ jego okrągłe miękkie ciało sugeruje kobiecość, a jego długa wyciągnięta szyja sugeruje męskiego fallusa. Wygięcie szyi tworzy znak zapytania..to symbolem niejasności, tajemniczości świata.

Apollo, bóg muzyki, był związany z łabędziem ze względu na mityczne wierzenia, że łabędź śpiewa z niezwykłą pięknością w godzinie śmierci – łabędzią pieśń.

A to z forum ezoterycznego:
"Indoeuropejskie pochodzenie wyrazu „łabędź" wywodzi się od słowa ..biały". Rzeczywiście, ten wielki ptak, należący do tej samej rodziny co gęś. wyróżnia się wspaniałym, białym upierzeniem. Istnieją również czarne łabędzie, głównie w Australii. Jednak najpowszechniejsza w świecie jest odmiana biała, z długą, giętką szyją i pomarańczowym dziobem z czarną obwódką; ptaki te, kiedy są w wojowniczym nastroju, rozpościerają skrzydła, wydając przenikliwy, głośny krzyk, choć potrafią też gruchać cichym, niskim głosem.

Mity i wierzenia związane z łabędziem

Symbol czystości i doskonałości z powodu śnieżnobiałych piór, na Zachodzie łabędź był inspiracją poetów, filozofów i psychoanalityków. Jednak najwyższe atrybuty przypisują mu ludy Azji: rozwagę, odwagę szlachetność, elegancję, piękno i, naturalnie, czystość. Swej urodzie zawdzięcza opinię, że jest ptakiem Apollina; w jego postać przedzierzgnął się Zeus, usiłując pozyskać Ledę. Na koniec wspomnieć należy, że przysłowiowy łabędzi śpiew uchodził za pieśń śmierci. Umierający łabędź - układ choreograficzny skomponowany do fragmentu suity orkiestrowej Karnawał zwierząt Kamila Saint-Saensa. po raz pierwszy wystawiony w interpretacji wybitnej rosyjskiej tancerki Anny Pawłowej w Petersburgu w roku 1907, należy do najpiękniejszych kreacji dwudziestowiecznej sceny baletowej."
(źródło: http://ezotop.pl/thread-1481.html)

MUSZĘ, po prostu muszę koniecznie obejrzeć..