Miałam sen jak w tytule posta. Kupowaliśmy nowe mieszkanie, tego dnia wybrałam się by obejrzeć postępy budowy (dopiero zaczęli budować osiedle). Był przy mnie mój najlepszy przyjaciel - Jezus, zaś jemu jego towarzyszył wiemy pies. W ogóle, zapoznaliśmy się przez jego psa (kręcił mi się koło nogi na tyle długo, że On-właściciel podszedł).
Impulsywnie porównałam nasze horoskopy i ta dam:
W drugiej części snu prowadziłam autobus (jechałam do Warszawy).
Ciekawe jak moglas porownac te horoskopy..znasz dokladna date urodzin Jezusa Chrystusa??? No to tylko Ty, "gratuluje"..
OdpowiedzUsuńTo była luźna "posenna" wypowiedź, jak niemal każda na tym blogu ;)
OdpowiedzUsuńSny to tylko sny .. są nieodłączną częścią mojego życia i tego bloga..
Nie mam bladego pojęcia jaka jest dokładna data narodzin Chrystusa, ba.. historycy spierają się czy tak naprawdę "chodził po ziemi".. a profil stąd:
http://www.astrotheme.com/astrology/Jesus_Christ
Pozdrawiam i Uśmiech zostawiam.