Pytanie zadane przed snem.
Sen 1
We śnie byłam Hildą i przyjmowałam porody. Zawsze nocą, zawsze ze świecą w dłoni. Witam tak nowo narodzone dzieci, oświetlając ich główki. Przy jednym z porodów zobaczyłam swoje odbicie w lustrze. Byłam młoda, miałam blond włosy (2 koczki z warkoczy po bokach głowy), zaś na sobie długą, białą szatę.
Sen 2
We śnie jestem żoną J., ale to jakieś inne czasy. Kładziemy się do snu. J twierdzi że moje ciało "przyzywa pioruny". Leżymy w pokoju na łóżku, na szafce obok, widzę starodawną lampkę, tuż za nią stoi radio. W tle słychać muzykę "w takie chwile jak ta, rodzi się zwycięstwo"
Sen 3
Byłam Wyrocznią. Wypluwałam słowa niezrozumiałe nawet dla siebie, ludzie i tak odchodzili zadowoleni.
Usłyszałam głos który mówił: Merkaba
Obudziłam się po 4.00 spisując sny.
Zanim zasnęłam ponownie poprosiłam o sen, który wyjaśni mi relację ja-J-X
No i miałam sen.
Ja i J. Noc. Leżymy na ziemi (na trawie). Rozmawiamy. W którymś momencie pytam J. "Jak to jest ze mną, z Tobą i z X." A on na to: "Ola, Ty nie wiesz, Ty naprawdę nic nie pamiętasz. My jesteśmy dziećmi Słońca, Księżyca i Gwiazd."
Tylko kto jest kim?
Ja rozumiem to tak, że jesteście z jednego Źródła, a cała reszta nie ma znaczenia.
OdpowiedzUsuńDzięki Seji, dla mnie Słońce, Gwiazda i Księżyc to "kosmiczne rodzeństwo" ;)
UsuńMyślę że ty jesteś Słońcem lub Gwiazdą, bo Słońce to Jest gwiazdą,
OdpowiedzUsuńX. to musi być księżyc, on orbituje, to odbite światło słońca, zawsze jest bliżej-dalej, ale pokazuje swą obecność, jest widoczny mniej lub bardziej, bo odbija światło Słońca, kochasz ich obu bo jesteś Gwiazdą, oni obydwaj Ciebie pożądają ..
Wow, jaka piękna interpretacja :)
UsuńDziękuję z całego serca. Czasem samemu najtrudniej dojść do jakichkolwiek wniosków, szczególnie jak coś porusza aż tak mocno. Pozdrawiam.
Ale jest wyraźnie powiedziane: "DZIEĆMI Słońca, Księżyca i Gwiazd". Czyli Słońce, Księżyc i Gwiazdy to symbole Kosmosu, Aleksandra jest dzieckiem Kosmosu, a tak samo X i J, więc to jest jej rodzeństwo. W tym sensie wszyscy Ludzie (uwaga: Ludzie, nie: ludzie, bo jest pewna subtelna różnica, ale nie o tym teraz...) są rodzeństwem, a ewentualne różnice między ludźmi - i relacje między nimi, a to o nie Śniąca pyta - nie mają znaczenia. Dla Oli mają, skoro ona pyta, ale dla ich Dusz - już nie, One są ponad to...
OdpowiedzUsuń