Post do Anny skierowany, z podziękowaniem :D
Cała jestem Happy teraz (bo rano smuteczki mnie gryzły), nie ma to jak prezent na poprawę humoru :)
Anno, dziękuję Ci raz jeszcze, sprawiłaś mi ogromną radość.. już ci pisałam co zrobię z ametystem ;)
Bransoletka jest tylko moja, nie oddam jej nikomu... a najbardziej mi się podoba jej pobrzękiwanie, koty też są zainteresowane dźwiękiem i mnie ścigają po domu ;P
Książka ach książka.. na pewno przeczytam, dzięki raz jeszcze :****
Słodkie buziaki dla Ciebie
Cieszy mnie że przypadło Ci do gustu - ametyst i bransoletka niech służą Ci wiernie. Olu to tylko drobny wyraz wdzięczności za to że jesteś :) i za to że się do mnie wirtualnie uśmiechasz :)
OdpowiedzUsuńOoo ametyst :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka i widzę dzwoneczek ściągający Aniołki ^^
Miłego czytania.
Ależ Ci dobrze z takimi prezentami :)
Oj tak.. dzisiaj miałam super miły dzień ;D
OdpowiedzUsuńZa czytanie się właśnie zabieram, zwykle koło 22.00, mąż mnie przegania od komputera ;P
Dzięki Wam :)
Witaj widziałąm ,że mnie odwiedziłas pozwoliłam sobie zrobić to samo.. masz blog w moich klimatach , cudnie , bedę do Ciebie wracać
OdpowiedzUsuńDzięki, zapraszam do podczytywania ;P
OdpowiedzUsuńJa tez będę zaglądać :)