1. "Wszyscy udamy się kiedyś do swojej mekki" słyszę jak mi to w uszach dźwięczy kiedy się budzę.
Jestem w domu wielkim jak miasto, albo nawet świat.. jest tam mnóstwo tajemniczych drzwi, przejść, zapadni, zakamarków. Zakochałam się w synu Pani tego domu, była to potężna Królowa Czasu. Wciąż jej się wymykałam, gdyż jej syn i wszyscy poddani mi pomagali.. Było tam mnóstwo pokoi i przedmiotów, na jednej ze ścian zauważyłam rysunek gąsienicy i usłyszałam "uważaj na przemianę".. W międzyczasie, jej lud pomagał mi w ten sposób, że zamieniał mnie w coś.. na pewno byłam dużą miską z parującym jedzeniem (jakieś nie z tego świata ;) i zasłonką, która powiewa na wietrze (było otwarte okno) .. Za każdym razem mówili mi, że "mam siłę" i pytali "czego z niej nie korzystasz"? .. nagle poczułam, że Ona jest tuż tuż, ktoś mi powiedział, bym wskoczyła w tunel czasu.. słyszę w głowie "wyślemy cię na ziemię, tylko tam, w innym ciele będziesz bezpieczna.." Kiedy ląduję, jestem w ciele małej dziewczynki, w Arabii i słyszę ten głos wyraźnie: "Wszyscy udamy się kiedyś do swojej mekki"
2. Byłam zakonnicą w jakimś zakonie, nazywałam się Endywia :P
3. Piękny słoneczny dzień, ciepło, mnóstwo ludzi na ulicach, fontann i policji. Jak Rzym albo inne włoskie miasto, jestem ze swoim chłopakiem, oboje mamy dar - potrafimy latać i okrywamy tajemnice przedmiotów poprzez dotyk, należymy do większej grupy, inni ludzie mają inne moce. Ściga nas policja, prawie cały sen to brawurowa ucieczka i potem ukrywanie się, zawsze w tym samym miejscu... We śnie, chcę odkryć kim jestem, na ścianie (w tym miejscu gdzie się ukrywamy) zapisuję informacje które odkryłam (ściana jest bardzo mięciutka, ja to robię jakimś dłutkiem) Zapisuję informacje zaszyfrowanym kodem liczbowym ;)
KONIEC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz