Miałam sen świadomy. Obudziłam się w nim "od tak", co zdarza mi się niezwykle rzadko. Zaczęłam stwarzać światy: Sahara, ocean, najwyższe góry, śnieżnobiały biegun, prastary las, taras "z widokiem", Nowy York, taras z widokiem na ocean (był niewielki, bardziej jak duży balkon), więc po chwili pomyślałam że chcę zobaczyć gigantyczny taras z widokiem na ocean a potem dom na oceanie ;)
Stwarzałam Te miejsca tak szybko, że niemal się sama w tym pogubiłam. Pomyślałam więc "skraj lasu" i znalazłam się na ścieżce prowadzącej do lasu. Obok przechodziła rodzina: mężczyzna, jego żona i dwójka dzieci. Zauważyłam że po prawej stronie "stworzył się" cmentarz i wyrosła wielka ściana. Okazało się że to zrobił owy mężczyzna. Usłyszałam jego myśli. Podszedł do mnie i powitał, mówił, że niezwykle rzadko można spotkać "przebudzonego" we śnie. Powiedział że w tej krainie nazywają nas DULA (takie długi uu, brzmiało jak dhuuula) lub DASHA. Twierdził że należymy do dzieci półkrwi, zwane Dziećmi Półcienia lub "Szarymi dziećmi", one mogą przenikać "pomiędzy granicami". Biada tym, którzy zostaną dostrzeżeni przez Poszukiwaczy ze świata snu. Oni nas zabijają i sen świadomy się kończy a dążą do tego, by odebrać nam nasz dar śnienia.
Sen był naprawdę niezwykły (wszystkie miejsca które widziałam zapierały dech w piersiach), pod koniec rozmowy z mężczyzną zmienia się krajobraz, teraz jesteśmy na wybrzeżu. Rodzina się oddala, niedaleko stoi statek (piracki), słychać tam muzykę, śpiewy, jest zabawa. Czuję, że coś jest "nie tak" i stałam się niewidzialna. Jedna z kobiet mnie potrąca i krzyczy do innych że "ktoś tu jest". Uciekam, ale mój świadomy sen się kończy i zmienia w zwykły.
Bardzo ciekawy sen, ja też miewam coś, co bym nazwała przebłyskami świadomości w śnie, ale one trwają krótko. Przykład takiego snu: http://snie.blog.pl/2014/08/17/prosze-swojego-syna-o-wybaczenie/ - pod koniec snu na krótko przed wybudzeniem miałam świadomość, że śnię, dlatego chciałam się zorientować, gdzie właściwie jestem, w jakim kraju czy miejscowości. Nie udaje mi się dłużej utrzymać świadomości w śnie.
OdpowiedzUsuńNo i wiesz... miałaś udać się do mnie, a nie na jakieś tarasy nadmorskie ;-)
ano .. Następnym razem Cię odwiedzę, słowo harcerza ;)
Usuń