Stosowałam sekret nawet o tym nie wiedząc: Co zawsze chciałam mieć (odkąd pamiętam):
- mąż kochający i „dobry”
-dzieci
- koty
- gigantyczna biblioteka (wciąż się powiększa)
- własne mieszkanie
Muszę tu dodać, że chciałam to mieć, intensywnie myślałam o tym, wizualizowałam czyli mówiąc potocznie, często sobie wyobrażałam.. i Wiedziałam, że to będę mieć.. i wiedziałam, że będę szczęśliwa :) i to nie kiedyś tam w przyszłości tylko lada moment.. wszechświat tylko czeka na odpowiedni moment :)
To wszystko, co wypisane powyżej już Mam! Wszystko to jest "wielkiego" kalibru, ale jakby się zastanowić.. małe szczęścia też się trafiają.. np telefon od kogoś o kim się myśli, czy trafienie na coś, co się strasznie chciało mieć i to za kwotę którą spokojnie możemy wydać..
Wczoraj np intensywnie myślałam o Annie, napisać czy nie.. po zastanowieniu się pomyślałam "co się będę narzucać".. a za 2h email dostałam, od Anny :)
Wczoraj np intensywnie myślałam o Annie, napisać czy nie.. po zastanowieniu się pomyślałam "co się będę narzucać".. a za 2h email dostałam, od Anny :)
Co negatywnego mnie spotkało (biorąc pod uwagę prawo przyciągania)
- zawsze piłka mi na głowę spadała Zawsze! Nie było wf, żebym z guzem nie wyszła, nawet jak grały dziewczyny z innej grupy obok, piłka zawsze leciała prosto na moją głowę..
- studia, zawsze wiedziałam że będą z tym problemy, bo zainteresowań mam mnóstwo, ciężko mi się na coś zdecydować.. w rezultacie aż 4 kierunki studiowałam..
Myśli wywojują reakcje.. coś podobnego niedawno przeczytałam w „twoja choroba mówi o Tobie”, to jak myślimy (czy dobrze czy źle) oddziałuje na rzeczywistość..
Czym jest prawo przyciągania ?
Prawo przyciągania, mówi, że nasze myśli materializują się. To o czym myślisz, przyciągasz to do siebie. Twój świat wewnętrzny kreuje Twój świat zewnętrzny.
Obraz w umyśle, przyciąganie – mówiąc najprościej
-myślisz pozytywnie - masz
negatywnie.. nie masz i nie będziesz miał
nie chodzi o monitorowanie myśli 24h na dobę,. chodzi o poczucie szczęścia przy myśleniu.. to nie może być męczące i czasochłonne, ma wypływać z naszego serca, naszych prawdziwych pragnień
wizualizacja pomaga, wypowiedzenie na głos, tablica ze zdjęciami czy wycinkami z gazet
Są dwa rodzaje emocji:
-dobre (nadzieja, miłość, szczęście)
-złe (frustracja, niepokój, smutek, żal, martwienie się na zapas)
3 kroki, by osiągnąć cel
- poprosić, pomyśleć , wypowiedzieć na głos, napisać na kartce
- odpowiedź, zawsze ją dostajemy.., to czas oczekiwania.. nasze własne myśli.. jeżeli utrzymają się pozytywne w tym czasie oczekiwania, to dostaniemy to o co prosimy (należy wciąż powracać myślami, zamieniając fantazję w fakt), jeżeli nie - nie dostaniemy bo boimy się, złościmy że to tak długo trwa..albo w to nie wierzymy.. "bo się i tak nie uda…"
- otrzymywanie, albo tak albo nie..
To jak jest teraz, to stan Obecny, jutro za tydzień może się to zmienić. Naszym zadaniem
jest deklaracja... czego chcemy i trzeba się w tym utwierdzać..
„proście a będzie wam dane"
Jedyna wątpliwość jaka się nasuwa.. a nie było tego w filmie: to co wtedy, gdy nasze pragnienie wchodzi w konflikt z czyimś pragnieniem.... co wtedy.. kto wygrywa? Np. ja chcę być z kimś a on w tym samym czasie myśli zupełnie o kim innym..co wtedy..
albo co z ludźmi chorymi na na nieuleczalną chorobę? od tak się sam uleczy taki człowiek?
ciężko w to uwierzyć.... choć i takie przypadki są opisane w literaturze..;)
Więc wiara potrafi czynić cuda, wystarczy tylko mocno chcieć.
Reasumując:
Przesłanie pięknie i wzniosłe, mówi że marzenia się spełniają.. Wystarczy tylko mocno chcieć…
Film warto obejrzeć, bo jest bardzo bardzo pozytywny i daje do myślenia
.. poza tym, co nam szkodzi spróbować ;)
Tak więc od dziś, myślmy pozytywnie, wizualizujmy tylko dobre chwile i szczęśliwe.. i uwierzmy, bo bez tego ani rusz..
Ja już mam swój następny cel :) ciekawe czy się sprawdzi?????????
Ha,ha,ha!! Widzę że się spodobał :) ja oglądam średnio raz w miesiącu aby nie zapomnieć tego co najważniejsze, a film to tylko czubek góry lodowej całej filozofii życiowej :) Pozdrawiam serdecznie :)To jaki jest Twój kolejny cel?? Może zdradzisz? :*
OdpowiedzUsuńJuż zdradziłam sekret :)
OdpowiedzUsuńDawno temu cztałam ta ksiazkę ;)
OdpowiedzUsuńA ja już mam drugie marzenie i to takie przyziemne.. :PPPPPP
OdpowiedzUsuńNo to trzeba je głośno wypowiedzieć wtedy szybciej się spełni :) No możesz też głośno napisać :P
OdpowiedzUsuńAle ono jest takie czysto materialne :P....no ale.. marzy mi się buteleczka nowych perfum.. sama nie kupuję bo to takie "przyziemne" a ostatnio dostałam od męża 6 lat temu.. jeszcze przed ślubem.. ;P
OdpowiedzUsuńBędę wizualizować..:)
No i są !!!!!! Dzięki Anno, że pokazałaś mi film :* A ciekawe jak z wizualizacją czegoś :większego".. w sensie nowe mieszkanko :)
OdpowiedzUsuń