Chciałam pamiętać sny.. no i pamiętam, tyle że dzisiaj miałam same koszmary.. :/
Wypowiadając życzenie, trzeba mieć na uwadze to, że kiedyś może się ono spełnić..
Sen, składał się z 3 części
1. Jestem w swoim pokoju, jest noc, mąż siedzi przed komputerem.. ja leżę na kanapie, posiadam dar przewidywania przyszłości, odczytywania myśli, robię to w specyficzny sposób. Mam przed sobą hologram (tablica 60/50cm) a na niej pojawiają się podświetlone informacje (tablica czarna, informacje złote, pięknie wykaligrafowane), palcem (coś na kształt touchpada) zmieniam i przesuwam by dowiedzieć się tego co chcę.. akurat we śnie sprawdzałam co kto na forum napisze następnego dnia ;) Wchodziłam też w umysły innych, wyświetlała się każda informacja jaką chciałam..
Nagle, coś się zaczęło zmieniać w otoczeniu, takie subtelne zmiany np. w ustawieniach przedmiotów na meblach, ściana się wybrzuszyła, ale na ułamek sekundy dosłownie, potem mąż przyszedł do łóżka ;) normalnie jak w życiu, bo kładzie się przeważnie koło 3.00 w nocy i zauważyłam w nim coś dziwnego np. oko mu nagle "poleciało" mocno do góry i widać była same białko, albo język się wydłużył i był ostro zakończony i czasem spojrzenie mu się zmieniało, jakby miał nie swoje oczy., nie sposób tego opisać.. wzrok szaleńca z Lśnienia np.
Zorientowałam się, że coś zamiast do mnie przyczepiło się do męża. Pamiętam strach, bardzo silny strach i niemoc, wiedziałam jak siebie ochronić a jego nie, nie wiedziałam co robić.. pierwsze co mi przyszło do głowy to modlitwa (swoją drogą zawsze pomaga), zrobiłam znak krzyża i zaczęłam odmawiać "Ojcze nasz", obudziłam się.
2. krótki, jest las, jestem z grupą młodych ludzi, bawimy się w podchody.. nagle oni wszyscy podchodzą do mnie i mówią że mam się złożyć w ofierze.. zapytałam Jak mam to zrobić? Kazali mi położyć się pod tirem który mnie przejedzie, to miała być moja inicjacja.. położyłam się pod tirem i nie wiem, bo w tym momencie się obudziłam..
3. też krótki, piłam mleko z piersi koleżanki, odebrałam to jako koszmar.. łaziła za mną tak długo aż się zgodziłam..
Wszystkie sny bardzo wyraźne, pamiętam mimikę twarzy, kolory, sytuacje.. swoje emocje..
hahah ja tez dziś koszmar miałam ;) jestem posikana hahahahah
OdpowiedzUsuńBoisz się o swoich bliskich i chcesz do czegoś przynależeć choć do końca się z tym nie zgadzasz - czyli boisz się że jeśli się na coś nie zgodzisz to odbije się to na twoich bliskich - nie wiem ale taka myśl wpadła mi do głowy po przeczytaniu opisu Twojego snu. Zygmunt Freud to ze mnie nie jest ale tak jakoś mi przemkło. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńMożliwe Anno, mam mnóstwo obaw i wiele rzeczy jeszcze nie wiem.. a wielu nie rozumiem.. i jest bardzo prawdopodobne, że podświadomie boję się o najbliższych...
OdpowiedzUsuń